Kim był Marian Turski? Życie i dziedzictwo
Marian Turski, urodzony jako Mosze Turbowicz, był postacią niezwykłą – świadkiem kluczowych, a często tragicznych momentów XX wieku, historykiem, dziennikarzem i niestrudzonym działaczem społecznym. Jego życie, naznaczone osobistym doświadczeniem Holokaustu, stało się fundamentem jego misji edukacyjnej i ostrzeżenia dla przyszłych pokoleń. Przez niemal sto lat życia Turski obserwował i analizował przełomowe wydarzenia, a jego dziedzictwo to nie tylko bogaty dorobek publicystyczny i naukowy, ale przede wszystkim niezłomne przesłanie o potrzebie pamięci i sprzeciwu wobec obojętności. Jego działalność, obejmująca pracę w mediach, zaangażowanie w instytucje kultury i aktywizm na rzecz praw człowieka, pozostawia trwały ślad w polskiej i światowej pamięci.
Młodość i czas II wojny światowej: z getta do Auschwitz
Droga życiowa Mariana Turskiego rozpoczęła się w Łodzi, gdzie przyszedł na świat jako Mosze Turbowicz. Jego przedwojenne dzieciństwo było naznaczone żydowskimi korzeniami rodziny, której ojciec, Eliasz Turbowicz, wywodził się ze znanej rodziny rabinów z Klecka. Okres II wojny światowej brutalnie przerwał to życie, rzucając młodego Mosze w otchłań Zagłady. Trafił do łódzkiego getta, gdzie wstąpił do konspiracyjnej organizacji „Lewa Związkowa”, świadcząc o wczesnym pragnieniu oporu i zaangażowania. Los jednak rzucił go dalej, wprost w najmroczniejsze miejsca ludzkiej historii – stał się więźniem Auschwitz-Birkenau, a następnie obozu w Buchenwaldzie. Przetrwał nie tylko piekło obozów zagłady, ale także nieludzkie Marsze Śmierci, co czyni go jednym z tych nielicznych, którzy osobiście doświadczyli najgorszych okrucieństw nazizmu i mogli o nich świadczyć. Te traumatyczne przeżycia z okresu II wojny światowej ukształtowały jego późniejsze życie i stały się siłą napędową jego działalności.
Działalność w PRL i III RP: dziennikarz i działacz
Po wojnie Marian Turski podjął trudną drogę odbudowy życia i aktywnego uczestnictwa w powojennej rzeczywistości Polski. W okresie PRL zaangażował się w działalność organizacji o profilu komunistycznym, co było złożonym wyborem podyktowanym zapewne chęcią wpływania na kształtowanie nowego państwa i uniknięcia dalszych represji. Pracował w instytucjach państwowych, a jego kariera dziennikarska nabrała tempa, gdy objął stanowisko zastępcy redaktora naczelnego „Sztandaru Młodych”. Jednak jego prawdziwy dziennikarski dom znalazł w tygodniku „Polityka”, z którym był związany przez dziesięciolecia – od 1958 roku aż do śmierci pełnił funkcję kierownika działu historycznego. W tym miejscu mógł w pełni rozwijać swoje pasje historyczne, analizując przeszłość i komentując współczesność. Po transformacji ustrojowej w III RP kontynuował swoją aktywność, stając się ważnym głosem w debacie publicznej, kształtując świadomość społeczną i walcząc o pamięć o trudnej historii Polski. Jego wieloletnia praca jako dziennikarz i publicysta pozwoliła mu dotrzeć do szerokiej publiczności, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Przesłanie Mariana Turskiego: „Nie bądź obojętny”
Wspomnienia z Auschwitz i przemówienie w ONZ
Najgłębszym i najbardziej poruszającym elementem dziedzictwa Mariana Turskiego są jego osobiste wspomnienia z Auschwitz i niezwykle doniosłe przemówienie wygłoszone w sali Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2019 roku, z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Jako ocalony i więzień obozu zagłady, Turski niósł w sobie ciężar przeżytych okrucieństw, ale także siłę świadectwa. Jego wystąpienie przed światową elitą polityczną było nie tylko apelem o pamięć, ale przede wszystkim ostrzeżeniem przed powrotem nienawiści i dyskryminacji. W tym historycznym momencie, stojąc na forum międzynarodowym, Turski przekazał uniwersalne przesłanie, które wybrzmiewało z głębi jego doświadczenia. To było wołanie o odpowiedzialność, o czujność wobec sygnałów ostrzegawczych, które mogą prowadzić do kolejnych tragedii.
Turski Marian: ostrzeżenie przed kłamstwami historycznymi
Marian Turski, z perspektywy swojej tragicznej przeszłości, doskonale rozumiał niebezpieczeństwo płynące z manipulacji historią i relatywizowania zbrodni. W swoim przemówieniu w 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz w 2020 roku, sformułował coś, co można nazwać jego „jedenastym przykazaniem”: „Nie bądź obojętny„. Ten apel był skierowany nie tylko przeciwko zaprzeczaniu Holokaustowi czy gloryfikowaniu zbrodniarzy, ale przede wszystkim przeciwko powszechnej obojętności na krzywdę innych, na kłamstwa historyczne i na dyskryminowanie mniejszości. Turski ostrzegał, że ignorowanie przeszłości i jej lekceważenie otwiera drzwi do powtórzenia najgorszych błędów ludzkości. Jego słowa, wypowiedziane z autorytetem kogoś, kto na własnej skórze doświadczył konsekwencji nienawiści, miały za zadanie zmobilizować sumienia i pobudzić do aktywnego sprzeciwu wobec wszelkich przejawów nietolerancji i fałszu.
Dziedzictwo Mariana Turskiego: walka z antysemityzmem i pamięć o Holokauście
Rola w Muzeum POLIN i Międzynarodowym Komitecie Oświęcimskim
Działalność Mariana Turskiego po wojnie była silnie ukierunkowana na budowanie i podtrzymywanie pamięci o Zagładzie oraz walkę z antysemityzmem. Jego zaangażowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin było kluczowe. Od 2009 roku pełnił funkcję przewodniczącego Rady Muzeum, aktywnie uczestnicząc w jego tworzeniu i rozwoju. POLIN stało się miejscem, gdzie historia Żydów polskich jest opowiadana w sposób kompleksowy i nowoczesny, a Turski był jednym z filarów tej misji. Ponadto, w 2021 roku został wybrany na stanowisko przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, organizacji zrzeszającej przedstawicieli państw i organizacji, której celem jest ochrona pamięci o obozie i jego ofiarach. W tej roli kontynuował swoją walkę o godne upamiętnienie ofiar i edukację na temat tragedii Holokaustu. Jego praca w tych instytucjach świadczy o głębokim poczuciu odpowiedzialności za przeszłość i przyszłość.
List do Marka Zuckerberga i wsparcie dla Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”
Marian Turski był człowiekiem czynu, który nie wahał się podejmować zdecydowanych kroków w obronie wartości, w które wierzył. Doskonałym przykładem jest jego list otwarty do Marka Zuckerberga, założyciela Facebooka, z 2020 roku. Turski wezwał wówczas do usunięcia z platformy grup propagujących zaprzeczanie Holokaustowi (tzw. Holocaust denial) oraz mowę nienawiści. Był to silny sygnał skierowany do gigantów technologicznych, by wzięli odpowiedzialność za treści publikowane na ich platformach i aktywnie przeciwdziałali rozprzestrzenianiu się rasizmu i antysemityzmu. Równocześnie Turski aktywnie wspierał Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, organizację od lat walczącą z ksenofobią, antysemityzmem i dyskryminacją w Polsce. Jego wsparcie dla takich inicjatyw podkreślało jego zaangażowanie w budowanie społeczeństwa opartego na tolerancji i prawach człowieka. Jego działalność była nieustannym przypomnieniem, że walka o pamięć to także walka o lepszą teraźniejszość i przyszłość. W 2023 roku, nawiązując do agresji Rosji na Ukrainę, wziął udział w państwowych obchodach 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim, pokazując, że historia uczy nas reagować na współczesne tragedie, porównując je do przeszłych okrucieństw, jak te w Buczy, Michniowie, Chatyniu, Lidicach czy Oradour.
Upamiętnienie Mariana Turskiego
Pamięć o Marianie Turskim jest pielęgnowana na wielu płaszczyznach, co świadczy o głębokim szacunku, jakim darzono go za jego życie i działalność. Jego pogrzeb odbył się 23 lutego 2025 roku na cmentarzu żydowskim przy ulicy Okopowej w Warszawie, gromadząc liczne grono osób, które chciały oddać mu hołd. Jego zasługi dla Polski i świata zostały uhonorowane licznymi odznaczeniami, w tym Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1997), a także wieloma innymi orderami i wyróżnieniami krajowymi i zagranicznymi. Otrzymał również prestiżowe nagrody i tytuły, takie jak Honorowy Obywatel Miasta Stołecznego Warszawy (2018) i Miasta Łodzi (2023). Jego akademickie dokonania doceniono nadaniem mu tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (2022). W przyszłości jego postać zostanie upamiętniona w szczególny sposób – w 2025 roku zostanie patronem skweru w Międzynarodowym Domu Spotkań Młodzieży (MDSM) w Oświęcimiu, miejscu symbolicznie związanym z jego najtrudniejszymi przeżyciami, ale jednocześnie z miejscem edukacji i budowania przyszłości. Jego dziedzictwo żyje nie tylko w pamięci bliskich i współpracowników, ale także w publikacjach, materiałach edukacyjnych i w sercach tych, którzy usłyszeli jego przesłanie: „Nie bądź obojętny„.

Wierzę, że każde słowo ma znaczenie, dlatego w swojej pracy stawiam na rzetelność, zaangażowanie i kreatywność. Pisanie to dla mnie pasja, która pozwala mi łączyć ludzi i inspirować.