Ks. Piotr Glass: egzorcysta, pisarz i skazany za czyny lubieżne

Ks. Piotr Glas: kim jest i co mu zarzucono?

Piotr Glas, urodzony w 1964 roku w Rabce, to postać budząca silne emocje i kontrowersje. Polski ksiądz katolicki, który przez niemal dziesięć lat pełnił posługę egzorcysty w diecezji Portsmouth w Anglii, stał się bohaterem głośnego procesu sądowego na wyspie Jersey. Jego działalność duszpasterska, nierozerwalnie związana z posługą egzorcysty, pisarza oraz rekolekcjonisty, nabrała mrocznego wymiaru w obliczu stawianych mu zarzutów. W czerwcu 2024 roku, po latach posługi, ks. Glas został oskarżony o popełnienie dziesięciu przestępstw seksualnych wobec osoby małoletniej. Zdarzenia te miały mieć miejsce w latach 2004-2007, czyli w okresie, gdy duchowny aktywnie działał na wyspie Jersey. Oskarżenia te rzuciły cień na dotychczasową działalność księdza, stawiając go w centrum dyskusji na temat bezpieczeństwa, odpowiedzialności i zaufania w Kościele.

Zarzuty molestowania seksualnego dziecka

Centralnym punktem oskarżeń postawionych ks. Piotrowi Glasowi jest molestowanie seksualne dziecka. Według prokuratury, duchowny miał przez lata „oswajać” ofiarę, stopniowo przesuwając jej granice. Działania te, jak sugerują zarzuty, miały doprowadzić do poważnych konsekwencji dla psychiki pokrzywdzonego, w tym do zespołu stresu pourazowego (PTSD). Media donosiły, że w trakcie egzorcyzmów na chłopcu, duchowny miał go uznać za opętanego, a w trakcie rzekomej „walki duchowej” przycisnąć twarz pokrzywdzonej osoby do swojego krocza. Te drastyczne szczegóły, jeśli potwierdzone, wskazują na głębokie nadużycie władzy i zaufania, jakim obdarza się kapłana, a także na szokujące połączenie posługi duszpasterskiej z czynami o charakterze seksualnym.

Wyrok skazujący za czyny lubieżne i fetysz stóp

Po burzliwym procesie na Jersey, w kwietniu 2025 roku sąd wydał wyrok w sprawie ks. Piotra Glasa. Ława przysięgłych uznała go winnym trzech zarzutów, w tym czynów lubieżnych wobec dziecka oraz zaspokojenia tzw. „fetyszu stóp”. Choć duchowny nie przyznał się do wszystkich zarzutów molestowania, to przyznał się do kradzieży torby z dziecięcymi skarpetkami, tłumacząc to właśnie fetyszem stóp. Ta zaskakująca deklaracja, połączona z wyrokiem skazującym za czyny lubieżne, stanowi kluczowy element tej mrocznej historii. Sąd orzekł karę pięciu lat więzienia, a także nałożył na duchownego dożywotni zakaz kontaktów z ofiarą oraz nakaz zapłaty 12 tysięcy funtów na terapię dla pokrzywdzonego. Ks. Glas został również wpisany do rejestru przestępców seksualnych na okres dziesięciu lat, co podkreśla powagę popełnionych czynów.

Zobacz  Mateusz Pawłowski: od Kacpra z "Rodzinki.pl" do aktorskich wyzwań

Proces na Jersey: dowody, wątpliwości i obrona

Proces ks. Piotra Glasa na wyspie Jersey był wydarzeniem szeroko komentowanym przez media, budzącym wiele dyskusji i wątpliwości. Choć brytyjskie prawo dopuszcza podawanie nazwisk oskarżonych, niemal całkowite pomijanie wersji obrony w relacjach medialnych wywołało pytania o rzetelność relacjonowania sprawy. Sądowe postępowanie, w którym kluczową rolę odgrywały dowody i ich interpretacja, stało się polem bitwy między oskarżeniem a obroną, a jego wynik – wyrok skazujący – jest przedmiotem dalszych kontrowersji.

Kontrowersje wokół postępowania sądowego

Podczas procesu ks. Piotra Glasa pojawiły się poważne wątpliwości dotyczące rzetelności postępowania sądowego. Według informacji przekazywanych przez osoby śledzące sprawę z bliska, w tym przez ks. Sławomira Kostrzewę, sąd miał zignorować kluczowe dowody i notatki, które mogłyby wpłynąć na przebieg procesu. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii było zignorowanie lub ukrycie notatki świadczącej o tym, że rzekomo poszkodowany miał już w przeszłości fałszywie oskarżać inne osoby. Ta informacja, która trafiła do sądu, nie została ujawniona obronie, co mogło stanowić naruszenie procedur i zasady sprawiedliwego procesu. Dodatkowo, pojawiały się zarzuty o manipulowanie treścią nagrań stanowiących dowód w sprawie, a także brak udostępnienia stenogramów rozmów obronie. Te potencjalne nieprawidłowości w postępowaniu sądowym rodzą pytania o sprawiedliwość wyroku i jego ostateczną wartość.

Zapowiedź apelacji od wyroku

W obliczu wyroku skazującego, obrona ks. Piotra Glasa zapowiedziała złożenie apelacji. Jest to standardowa procedura w przypadku uznania winy, dająca oskarżonemu możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy przez wyższą instancję sądową. Apelacja stanowi próbę podważenia wyroku, wskazując na potencjalne błędy proceduralne, niedostateczne dowody lub błędną interpretację prawa przez sąd pierwszej instancji. Decyzja o złożeniu apelacji podkreśla, że sprawa ks. Glasa nie jest jeszcze definitywnie zakończona, a jej dalszy rozwój będzie śledzony z uwagą, szczególnie przez środowiska związane z duchownym oraz przez tych, którzy podnoszą wątpliwości co do przebiegu procesu.

Zobacz  Córka CINDY CRAWFORD zachwyca urodą! Czy jest już piękniejsza od sławnej matki?

Działalność duszpasterska i publikacje

Zanim ks. Piotr Glas stał się postacią znaną z kontrowersji i wyroku skazującego, przez lata prowadził szeroką działalność duszpasterską, angażując się w życie Kościoła i wiernych. Był aktywnym pisarzem, rekolekcjonistą i egzorcystą, co przyniosło mu rozpoznawalność w polskiej przestrzeni internetowej. Jego publikacje i udział w ważnych wydarzeniach religijnych, takich jak „Wielka Pokuta” na Jasnej Górze, budowały jego wizerunek jako duchownego zaangażowanego w walkę duchową i pomoc wiernym.

Egzorcyzmy i brak formalnego zezwolenia

Posługa egzorcysty była jednym z najbardziej charakterystycznych aspektów działalności ks. Piotra Glasa. Przez niemal dziesięć lat pełnił tę funkcję w diecezji Portsmouth w Anglii. Jednakże, jak ujawniono w 2017 roku, diecezja płocka opublikowała komunikat informujący, że ks. Glas nie posiadał formalnej zgody na pełnienie posługi egzorcysty. Ta informacja rzuca nowe światło na jego działalność, sugerując, że mógł działać poza formalnymi strukturami i procedurami Kościoła. Brak formalnego zezwolenia na egzorcyzmy, w połączeniu z późniejszymi zarzutami o niewłaściwe zachowania, rodzi pytania o nadzór nad taką posługą i o odpowiedzialność za jej prawidłowe wykonywanie.

Udział w Wielkiej Pokucie na Jasnej Górze

Ks. Piotr Glas był również aktywnym uczestnikiem ważnych wydarzeń religijnych w Polsce. 15 października 2016 roku wziął udział w „Wielkiej Pokucie” na Jasnej Górze, gdzie prowadził modlitwę o uwolnienie Polski spod działania złego ducha. Wydarzenie to zgromadziło tysiące wiernych i miało na celu przebłaganie za grzechy narodu. Udział ks. Glasa w tak doniosłym wydarzeniu, gdzie promował walkę duchową i przeciwstawiał się „mocy ciemności”, stanowi ciekawy kontrast z późniejszymi zarzutami o jego własne niewłaściwe zachowania. Pokazuje to, jak złożona i wielowymiarowa jest postać duchownego, którego działalność duszpasterska była postrzegana przez wielu jako pozytywna, zanim wyszły na jaw poważne zarzuty.

Reakcje i oświadczenia

W obliczu oskarżeń i wyroku skazującego ks. Piotra Glasa, Kościół oraz inne instytucje zaczęły wydawać oficjalne oświadczenia, starając się odnieść do sytuacji i zapewnić o swoim stanowisku. Reakcje te miały na celu uspokojenie wiernych, zapewnienie o współpracy z organami ścigania oraz podkreślenie zasad ochrony osób pokrzywdzonych. Zarówno diecezja, z którą związany był duchowny, jak i zgromadzenie, do którego należał wcześniej, wydały komunikaty, które rzucają światło na oficjalne stanowiska w tej skomplikowanej sprawie.

Zobacz  Katarzyna Gawrońska: drobiarstwo, TVN i życie z Urbańskim

Stanowisko Diecezji Portsmouth

Diecezja Portsmouth, z którą formalnie związany był ks. Piotr Glas, wydała oficjalne oświadczenie, w którym wyraziła głębokie ubolewanie z powodu popełnionych przez niego przestępstw. Biskup Philip Egan podkreślił, że diecezja przeprasza osobę pokrzywdzoną za nadużycia i ból, którego doświadczyła. Zapewniono również o zaangażowaniu w zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony wszystkim osobom w parafiach i wspólnotach kościelnych, podkreślając przestrzeganie standardów i procedur ochrony obowiązujących w Kościele katolickim. Diecezja zadeklarowała pełną współpracę z organami ustawowymi w zgłaszaniu wszelkich zarzutów nadużyć i zobowiązała się do tworzenia bezpiecznych miejsc dla wszystkich. Wskazano również na możliwość kontaktu z wyznaczonym zespołem diecezji lub niezależną organizacją wspierającą osoby pokrzywdzone.

Informacje od Towarzystwa Chrystusowego

Ks. Piotr Glas, zanim został kapłanem diecezji Portsmouth w 2002 roku, należał do Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Rzecznik prasowy tego zgromadzenia, ks. Marek Grygiel, poinformował, że w okresie, gdy ks. Glas był członkiem zgromadzenia, nie odnotowano żadnych skarg wobec niego w związku z niewłaściwymi zachowaniami, a tym bardziej przestępstwami o podłożu seksualnym. Informacja ta stanowi ważny element kontekstu jego wcześniejszej działalności, choć nie umniejsza wagi późniejszych zarzutów i wyroku. Zgromadzenie podkreśliło również, że gdy w czerwcu 2024 roku diecezja Portsmouth została powiadomiona przez policję z Jersey o oskarżeniach, ks. Glas został zawieszony w pełnieniu posługi duszpasterskiej, a diecezja współpracowała z organami państwowymi.